Polskie Forum Bleach

koniu

Mam takie pytanie do was wszystkich (grających oczywiście). Mianowicie jakie są wasze odczucia po skończeniu gry (dowolnej, choć wolałbym opisywanie rpg)??

Kerath

Emm... jak przeszedłem pierwszy raz Gothic 1 to... ahh tak, niedostyt i przeszedłem jeszcze raz, potem znowu, i jeszcze raz, i jeszcze...w sumie z 10 razy każdym sposobem robiąc przy okazji każdego questa w grze : <

nieszczescie

Przeszłem gothica 2- ale ten ostatni smok był banalny...
Przeszłem gothica 1- więc to jest prawde, że jest lepszy od 2
Przeszłem Planescape Torment- najlepszy rpg w jakiego grałem. Po nim dopiero był niedosyt.
W niektórych grach gdy widzę game over czuje ulgę... a w niektórych zawiedzenie że to już koniec...

Velrok

Majin

odetchnienie z ulgą że to juz koniec (R6 Vegas na Realistic)
niedosyt (DMC 1 i 3 na DMD)
w 90% gier nic nieczuje tylko gram jeszcze raz/sięgam po nastepną ;p

Kurosaki-kun

No tak, majin nie posiada żadnych odczuć ludzkich ;D
Jedna z nielicznych gier jaką przeszedłem do Gothic II, Jedi Academy :P Ale jakoś specjalnie nie czułem nic takiego jak np. vel ;p

Kiedyś...bardzo dawno temu, przeszedłem gre...to było takie smutne gdy zabiłem hitlera...mowa o Wolf 3D xDDDD Nie mogłem powstrzymać łez, i wogóle miałem ochote iść się powiesić :P

A tak serio, to nie odczuwam nic gdy przechodze jakiekolwiek gry, ponieważ to się nie dzieje naprawdę - jest to jedna wielka iluzja - gra, więc co mam do cholery odczuwać?... :P

Puty · Soul Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 120 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z domu

Ja po FF 9 - smutek, ze to juz koniec...
Kurasoki Kun - wiesz, dla mnie to tak jak z filmem - gram by przezyc jakas ciekawa przygode - nie gram w gre dla gry( powielane schematy powodują ze gry juz nie zaskakuja swa motoryką) a dla fabuly, taka interaktywna opowiesc jest ciekawym doznaniem i miłą odskocznią od "statycznego" filmu - np. nie emocjonuje mnie juz kiedy glowny bohater filmu ucieka przed "śmiertelnym" zagrozeniem, gdy wiem ze do samej koncowki nic stac mu sie nie może( przeciez to mejn karakter...)... a w grze trza przezyc( jak w piosence - musisz zrobić to sam xD)... po skonczonych gierach( vide DMC 3 na wszystkich poziomach) odczuwam satysfakcję...

QuickSilver

Gothic 1 = hmm to jedziemy odnowa
Gothic 2 = eee to juz koniec?
Kotor 1 = super. No tu jutro zaczynam po ciemniej stronie mocy ;p
Kotor 2 = Eee a o co tutaj chodzi? Grunt ze fajne napisy sa na koniec i muzyka ;p

Podam moze nie rpg'i
NFS Underground = ale nieoczekiwane zakonczenie ... dobrze ze to koniec
NFS Underground 2 = ten ostatni kolo byl ale banalny zal ... dobrze ze to koniec
NFS Most Wanted = hmm cos ciekawego ale ciesze sie ze to gowno sie skonczylo.
SW Republic Commando = Nieeee czemu 07 zginol nieeeeeeee
Warcraft III RoC = hahaha czemu to ud musieli przegrac :(
Warcraft III FT = no to zazynamy grac w wowa

Majin

kuro-kun wiesz...gry sa po to aby sie w nie wczuc (niby) więc to juz zalezy od osoby czy skończy gre jak gre czy jak historie-towarzysząc druzynie czy tam man herowi...

ja np. po skończeniu Pudzianów wczułem sie w czarnucha i stzrelałem do kumpli z wodostrzelnego kałacha z okrzykiem "Woooo! Yeah! Bring it on baby!" i tarzałem sie w krzakach ;p

ale fak niektore gry mozna przejsc bez wczuffki - żeby tylko pograć (np. seria gta...) ;p

enyłej własnie skończyłem Fear Effect z uczuciem ' da fak!?' ;p

QuickSilver

W GTA tez gralem chyba kazde pozatymi konsolowymi. Ogolnie to tylko zakonczenie w GTA3 bylo jako tako

Velrok

A co do gier konsolowych to..

God of War - Yay, w końcu... best gra ps2 ever!
God of War 2 - Eee, koniec w takim momencie? ;_; no nic, przynajmniej będzie sequel..

A na PC / PS2 :

DMC 3 - K, a teraz wszyscy bossowie na perfie.. *switch'uje na hard mode*

Kurosaki-kun

Jedynie mnie ogarnął smutek jak skończyłem grać na ogame.pl
Tam sobie grałem, poznałem wielu ludzi zmarnowałem maaaaaaaaaase czasu, i jak już zdecydowałem że kończe i napisałem to na forum to miałem taką niemiłą pustke w brzuchu...ale to tylko ze dwa - trzy dni a potem już było normalnie ;D

koniu

Ehhh... przyznam się w końcu... Pamiętam jak ze 3-4 lata temu skończyłem po raz pierwszy świetną stratrgie kosmiczną jaką jest Homeworld. I powiem że po obejrzeniu ostatniej animacji dosłownie łyz staneły mi w oczach... Nie wiem czym to było spowodowane ale jakoś tak wyszło.
A wczoraj skończyłem piękną gre Sudeki zwaną. Po pokonaniu ostatniego bossa i ujrzeniu cudnych nazwisk twórców poczułem... dume. Nie wiem czemu ale byłem dumny z tego co zrobiłem.
Gothicki przeszły mi jakoś bez echa natomiast w przytoczonego przez was KotOR'a nie grałem za co pokutuje do dziś...

Puty · Soul Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 120 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z domu

Majin

ja po skończeniu sudeki nic niepoczulem...no może poza nudą (ale to w trakcie gry) ot zwykły 5 ligowy "rpg" piecowy...

If!

Różnie...

- obojętność - np. FFX, huuuge rozczarowanie.
- niedosyt - np. Xenosaga, ta większość wątków pozamykali ale ja dalej odczuwam niedosyt...
- niesmak - Neverwinter Nights, cuz we all luv Hack'n Slash -.-...

Velrok

Hitsugaya Taicho

Ja w obecnej sytuacji gdy nie mam neta czuje smutek bo jak juz znajde jakas gre w ktora nioe gralem albo nie uwazam ze jest nudna i ja skoncze to sie zastanawiam: Co ja bede robil?? Zazwyczaj nie dochodze do konca bo mi sie znudzi... Nie jestem wytrwały

Grimmjow Jaggerjaques

Gothic 1 hmmm łatwy
Gothic 2 taki sam
Gothic 2 Noc Kruka troche trudniejszy bo smoki regenerowaly sie
A wogule czulem niedosyt a G3 trochę słabe tylko fani chwalą